niedziela, 22 maja 2011

Mała kontuzja

No i stało się. Siedzę w domu i zamiast długiego biegu jestem przy kompie. Po piątkowym Easy zaczęło boleć mnie lewe kolano. W sobotę potruchtałem z 10 minut, ale zwijałem się trochę z bólu później i nie zrobiłem treningu. W piątek na koniec treningu postanowiłem przyspieszyć do 3.00/km i podejrzewam, że w tym momencie gdzieś źle stanąłem. Poniedziałek i wtorek jeszcze wolne, w środę spróbuję się poruszać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz